- Historia Magistra Vitae http://www.historia-magistra-vitae.pun.pl/index.php - Polska za panowania Piastów http://www.historia-magistra-vitae.pun.pl/viewforum.php?id=17 - Dlaczego Mieszko I nie został świętym? http://www.historia-magistra-vitae.pun.pl/viewtopic.php?id=135 |
ania02101 - 2009-09-01 20:15:49 |
Mieszko I rozpoczął chrystianizację swojego państwa. Jako pierwszy przyjął chrzest. Podobnie uczyniło wielu innych władców tamtego okresu. Każdy z nich stawał się później świętym. Dlaczego Mieszko I jednak nie został świętym? Co do tego doprowadziło? |
yulian - 2009-09-01 23:34:27 |
Chyba Mieszko I znany był z niezbyt dobrzego prowadzenia się, i trudno było "naciągnąć" jego kandydaturę na świętego... Poza tym formalnym wymogiem do kanonizacji są jakieś przejawy tej świętości, w postaci cudów czy właśnie doskonałego życia moralnego :) |
ania02101 - 2009-09-02 14:56:59 |
Ale przecież był taki zwyczaj- każdy władcy, który we wczesnym średniowieczu wprowadzał chrześcijaństwo stawał się świętym. Więc raczej nie wchodziły w przyczyny tego kwestie polityczne (?), a cudów też jako takich nie trzeba było ponieważ za samo wprowadzenie stawali się oni święci. |
Vapnatak - 2009-09-02 15:05:37 |
Jak widać Stolica Piotrowa zrobiła wyjątek. ;) Może rzeczywiście chodziło o podejście Mieszka do nowej wiary, które papieżowi się niespecjalnie podobało? |
ania02101 - 2009-09-02 15:09:14 |
Być może ale w takim razie jakie było jego podejście do wiary, którą sam dobrowolnie przyjął? Wiadomo na przyjęcie chrześcijaństwa składały się różne powody ale mógł przecież go nie przyjmować skro miał do tego aż tak negatywny stosunek. |
Vapnatak - 2009-09-02 15:46:45 |
Nie wiemy, czy rzeczywiście miał negatywny stosunek do nowej wiary. Jako polityk, zdawał sobie na pewno sprawę z tego, że jeśli jego kraj wejdzie w orbitę krajów chrześcijańskich, będzie postrzegany jako kraj, który kontynuuje myśl klasyczną. Kraj przestanie być postrzegany jako barbarzyński, a prawdziwie chrześcijański i europejski. Poza tym musimy brać kilka kwestii pod uwagę. Przede wszystkim to, że mieliśmy nieciekawe stosunki z Cesarstwem Niemieckim. Nasi zachodni sąsiedzi byli wściekli, że Mieszko zabiegał o chrzest u Czechów, kraj mało znaczący w tej części Europy, a przynajmniej w kwestii religii. To niemieckie biskupstwa zwykle obejmowały bezpośrednią kuratelę na nowo ochrzczone tereny oraz przyszłe neofickie ziemie tej części Europy. Dodatkowo napięcia polityczno - militarne, w których punktem kulminacyjnym i prawdziwym prztyczkiem w niemiecki nos :) była poraża na polach cedyńskich margrabiego Hodona i możnowładcę von Walbecka. Bardzo źle państwo Mieszka, pod wieloma aspektami, było postrzegane oraz przedstawiane na kartach "Kroniki" Thietmara, co na pewno mogło wpływać na ogólne postrzeganie naszego księcia w Europie, w tym przede wszystkim w Rzymie. |
ania02101 - 2009-09-03 15:41:07 |
Ale jednak pominięci zostaliśmy, przecież nie wiadomo czy na pewno Mieszko miał takie podejście albo czy inne przypadki (które jednak nie zostały pominięte) nie miały podobnego stosunku jaki przestawiasz :)
Z tego co czytałam mimo że kraj był chrześcijański to jednak nadal praktykowane były pogańskie kulty, w których (podobno) brał udział sam król/książę (nie mam na myśli tylko Mieszka I). No ale to nie zmienia niczego w końcu nie mamy pewności że inni królowie/książęta nie czynili tego samego. |
Vapnatak - 2009-09-03 16:28:08 |
Mój apel był napisany na wszelki wypadek, ponieważ ostatnio dosyć mocno dyskutuje się na temat polskiego kompleksu. :)
Tak, wierzenia pogańskie bardzo długo się utrzymywały od momentu chrztu w 966 r. Przecież misjonarze, którzy mieli za zadanie głosić Słowo Boże, na potrzeby warunków jakie panowały na danym terenie, specjalnie modyfikowali tak najważniejsze święta kościelne, aby dosłownie przekabacać na nową wiarę pogan. Stosowano metodę aby wilk był syty i owca cała. Dawne zwyczaje pogańskie uchwytne były, tylko lekko zmodyfikowane, w świętach chrześcijańskich. Czasami nawet stare gusła pogańskie, te mniej szkodliwe lub też łatwe do modyfikacji, w całości przejmowano, oczywiście z tą różnicą, że kultywując je odnoszono się do Trójcy Świętej. Przypominam o scenie z "Krzyżaków" H. Sienkiewicza, gdzie Maćko i Zbyszko z Bogdańca budząc się o poranku w dzień bitwy pod Grunwaldem roku Pańskiego 1410, kłaniali się Słońcu. To stare zwyczaje, jeszcze z rodowodem przedpiastowskim, plemiennym. W tej kwestii mogłaby się rozwinąć bardzo ciekawa polemika w kilku naszych działach. Kto wie, czy czasem ją nie przenieść w odpowiednie miejsce? ;) |
ania02101 - 2009-09-03 16:31:38 |
Przenieść może tylko Nicker, myślę że to dobry pomysł. :) |
Vapnatak - 2009-09-03 16:39:03 |
Przecież cały czas próbujemy to rozwiązać. :) Czyż mało jest tych danych, które zostały już przedstawione. Zresztą, tak mi się wydaje, odpowiedź na to pytanie długo nie padnie jednoznaczna, a raczej jak na razie będą to odpowiedzi na pograniczu hipotezy. |