matmarkus - 2009-07-31 18:17:19

Kryzys kubański – stan zagrożenia konfliktem między dwoma supermocarstwami dysponującymi bronią atomową - ZSRR i USA, który miał miejsce w dniach 15-28 października 1962 roku na Kubie. Był on spowodowany rozmieszczeniem przez ZSRR pocisków rakietowych średniego zasięgu bezpośrednio zagrażających terytorium USA w odpowiedzi na podobne działanie ze strony USA w Turcji.
W odpowiedzi na zagrożenie prezydent USA John F. Kennedy wprowadził blokadę morską Kuby i zażądał wycofania rakiet. Potencjalny globalny konflikt nuklearny nabrał realnych kształtów, gdy do Kuby zaczęły się zbliżać radzieckie statki wiozące kolejne materiały militarne.
Konflikt został zażegnany, kiedy po żądaniu prezydenta USA, przywódca radziecki Nikita Chruszczow 28 października rozkazał zawrócić statki oraz wyraził zgodę na demontaż wyrzutni rakietowych, w zamian za gwarancje nieagresji USA na Kubę, a także wycofania rakiet amerykańskich z Turcji. Takie rozwiązanie kryzysu wywołało negatywną reakcję Fidela Castro i doprowadziło do przejściowego ochłodzenia stosunków sowiecko-kubańskich. Stany Zjednoczone w owym czasie nie podały do publicznej wiadomości faktu o wycofaniu przed końcem kwietnia 1963 r. swoich rakiet ("Jupiter") z Turcji, co pozwoliło Chruszczowowi zachować honor na arenie międzynarodowej.
Konsekwencją zagrożenia katastrofą atomową było uruchomienie gorącej linii telefonicznej w 1963 roku między przywódcami supermocarstw, aby w przyszłości móc się w łatwiejszy sposób uporać z potencjalnymi konfliktami. Współcześni historycy podkreślają istotny wpływ papieża Jana XXIII i dyplomacji Watykanu na pomyślne zakończenie sporu.


Tyle z wiki.

Jak wy byście postąpili ? Jak Kennedy ? Może inaczej ? Zapraszam do dyskusji ;)

Pozdrawiam

Nicker - 2009-08-17 13:55:00

Nie doszło do umieszczenia radzieckich rakiet na Kubie, Stany Zjednoczone nie musiały się już obawiać ataku ze strony Kuby i ZSRR na terytorium własnego państwa. Więc postawę Kennedy'iego należy uznać za dobrą (patrząc ze strony USA). Wszystko potoczyło się bez przelewu krwi, więc rozwiązanie takie jakie miało miejsce wydaje się być najlepsze, biorąc pod uwagę ogólnonarodowe dobro.

NRohirrim - 2009-10-06 14:23:46

Nie możemy zapominać, że Kuba była punktem zapalnym dlatego też, bo zrobiła pstryczka w nos USA oraz znajduje się niedaleko jej granic (i w Ameryce, którą Amerykanie od dawien dawna postrzegali jako swoją strefę wpływów); samym Kubańczykom udało się natomiast wyzwolić spod amerykańskiego imperializmu.

BetonovĂŠ JĂ­mky Chrastava przegrywanie kaset vhs.