Modernista - 2009-08-24 14:35:32

Który z filozofów jest waszym ulubionym i dlaczego? Moi ulubieni to z filozofii antycznej Arystoteles, a z czasów bardziej współczesnych Hegel, Nietzsche.

Przy zakładaniu tego typu tematów wypada podać własne zdanie, chyba, że autor zastrzega iż ta dyskusja ma pozwolić mu je sobie wyrobić.

7cali - 2009-08-26 21:38:46

Cóż, nie będę pewnie oryginalny - Kant. Ma najlepszą według mnie proporcję czytelności do odkrywczości i inteligencji.

Salvus - 2009-08-26 22:06:51

Dla mnie bez wątpienia sw.Tomasz z Akwinu wraz z Arystotelesem . Jestem zwolenikiem realizmu filozoficznego . Lubię też innych Erazama , Kartezjusza w miare , Hegla i jeszcze by się paru znalazło .

yulian - 2009-08-28 03:33:20

Salvus napisał:

Dla mnie bez wątpienia sw.Tomasz z Akwinu wraz z Arystotelesem . Jestem zwolenikiem realizmu filozoficznego . Lubię też innych Erazama , Kartezjusza w miare , Hegla i jeszcze by się paru znalazło .

Dość skrajnych masz ulubionych filozofów :-) Między realizmem tomistyczno-arystotelesowym a idealizmem kartezjańsko-heglowskim (pomijając wewnętrzne różnice) jest duży rozziew i inne paradygmaty... Ale czemu nie, jeśli to tylko zainteresowania historyczne, a jeśli przenika to jakoś do Twojej własnej filozofii, to ciekawy jestem jak to godzisz.

Moim ulubionym filozofem jest zmarły niedawno Leszek Kołakowski. Brzmi to może trochę jak banał, ale znam dokładniej jego myśl, niż tylko tą popularną z wykładni telewizyjnej. Najlepszym jego tekstem jest według mnie "Obecność mitu" z 1968 roku. Podziwiam go, jak potrafił wydostać się z marksizmu i uprawiać własną, niezależną filozofię z wieloma przeróżnymi wątkami. Nie bez znaczenia jest także jego niezły, choć osobliwy styl pisania.

Salvus - 2009-08-28 10:45:11

Dość skrajnych masz ulubionych filozofów :-) Między realizmem tomistyczno-arystotelesowym a idealizmem kartezjańsko-heglowskim (pomijając wewnętrzne różnice) jest duży rozziew i inne paradygmaty... Ale czemu nie, jeśli to tylko zainteresowania historyczne, a jeśli przenika to jakoś do Twojej własnej filozofii, to ciekawy jestem jak to godzisz..

Nie mam problemu żeby to połączyc bowiem ja ogólnie lubię filozofię i chętnie czytam wszytko . Cóż co do Karetzjusza i Hegla to , że lubię ich czytac nie znaczy , że się z nimi zgadzam . Po prostu są ciekawi .  Oczywiście poza tym w pełni się zgadzam z mniej znanymi filozofami jak Alexis de Tocqueville , Juan Donoso Cortés , Carl Schmitt , Julius Evola  ,François de Chateaubriand  , Charles Maurras z polskich Szujskiego i ‎Józefa Hoene-Wrońskiego . No cóż nie trudno się zorientowac teraz jaką opcję przedstawiam :D.

yulian - 2009-08-28 15:09:28

Rzeczywiście, szczegółową listę masz ciekawą :-) Bez obawy, nie mam alergii na żadną filozofię, także tradycjonalistyczno-konserwatywną. A Feliksa Konecznego z historiozofów też czytasz?

Salvus - 2009-08-28 16:16:05

Tak znam ale od kiedy zaczął się z nim indetyfikowac Jędrzej Giertych to unikam wymieniania go ,  bo nie chce byc z nim kojarzony :) . Koneczny to wartościowy autor z pewnością , choc jego historiozofia sprowadzała się głownie do stosunku Polski z Europą. A Ty kogo oprócz Kołakowskiego kogo preferujesz ? Nie trudno zgadnąc , iż niezbyt go lubie . Choc nalezy mu się szacunek . Cóż urzekło mnie Twoje zdanie "Podziwiam go, jak potrafił wydostać się z marksizmu ", w sensie pozytywnym .

yulian - 2009-08-28 17:02:20

Koneczy był polonocentrystą (a właściwie łacinocentrystą, to od niego określenie "cywilizacji łacińskiej"), ale potrafił też przyjąć perspektywę uniwersalistyczną w celach metodologicznych.

Z klasycznych filozofów lubię Platona (za ogromnie różnorodny materiał refleksyjny - u niego naprawdę jest wszystko), rzymskich stoików (Seneka, Marek Aureliusz) za filozofię autentycznie pomagającą w życiu, św. Augustyna (lubię ten jego patetyczno-namiętny styl, no i świetna filozofia religii, choć nie wszędzie się z nim zgadzam), Plotyna, Pseudo-Dionizego Areopagitę (niesamowita teologia apofatyczna). Z nowożytności cały racjonalizm natywistyczny - Kartezjusz, ale również Spinoza (mimo, że bardzo zawiły i dziwny), Leibniz (za jego Teodyceę). Nieco Swedenborg, choć to bardziej mistyka, Hegel także może być - bo to zawsze filozofia dziejów, która powinna interesować historyka.. Jestem mniejszym entuzjastą współczesnej filozofii - nie cenię postmodernizmu, nie lubię filozofii analitycznej, nie przepadam za Heideggerem... Kołakowski na tym tle jest dla mnie wyjątkiem. Interesuję się także tzw. warszawską szkołą historii idei, ale dopiero poznaję to zjawisko.

Salvus - 2009-08-28 17:13:15

W zasadzie masz podobny gust do mnie . Cóż skoro lubię i cenię Arystotelesa to nie trudno o to abym lubiał Platona . I zauważyłem  , że tak samo jak ja lubisz filozofię dotyczącą teologii . Z tego względu bardzo cenię chrześcijańskich mistyków w tym Agustyna . Wspłóczesna filozofia mnie też zbytni nie interesuje  . I nie ukrywam , że mą symaptią obdarzam  humanistów renesansu .  Nie za same poglądy , ale za jakosc i formę .

yulian - 2009-08-28 19:13:14

Faktycznie, gust filozoficzny nie mamy taki odległy. Ale pamiętaj, że wg. tradycji Arystoteles miał powiedzieć "Amicus Plato sed magis amico veritas" - "Przyjacielem mi Platon, lecz większą przyjaciółką prawda." Założyli przecież także odrębne szkoły i ośrodki myśli - Liceum i Akademię. Mimo wszystko Arystoteles wytycza linię empiryczną, konkretną; podczas gdy Platon jest większym stopniu pogrążony w ideach (chociaż i to stereotyp, jest dialog "Parmenides", w którym filozof poddał krytyce własną teorię idei).
W współczesnej historii filozofii jest tendencja, żeby ich godzić, w końcu np. Stagiryty "forma" to nie tak daleka pochodna Platońskiej "idei".

Salvus - 2009-08-28 19:22:08

Ja się wychowałem na Tatarkieiwczu . Rzeczywiście tak było , lecz nie stwierdziłem iż Arystoteles kontynuował koncepcje Platona o ideach . Zrseztą Arystoteles imponuje mi swą wszechstronnością bez wątpienia był jednym z "najlepszych" mózgów jakie świat widział .

yulian - 2009-08-28 21:59:45

Tatarkiewicz jest wspaniały, ale siłą rzeczy nieco przestarzały (swój pierwszy tom "Historii filozofii" napisał jeszcze w 1931 we Lwowie!). Badania filolologiczne i hermeneutyczne posunęły się naprzód. Obecnie wnikliwym badaczem filozofii antycznej jest Giovanni Reale, polecam, jest tłumaczenie polskie wydane przez KUL.
A Arystoteles był pierwszym prawdziwym naukowcem, który przeprowadzał systematyczne badania niemal we wszystkich ówczesnych dyscyplinach - wiele sam stworzył (fizykę, biologię). Niesamowity "mózg", natomiast pech jest taki, że nie zachowały się wszystkie jego pisma (przepadły np wszystkie jego dzieła literackie, dramaty). U Platona zachowały się podobno wszystkie.

woj pomorskie fotowoltaika wrocław