Dla wszystkich, którzy interesują się historią
I ranga
Co o tym myślicie? Jakie widzicie zagrożenia?
Na początek np:
http://www.archeologiczne.fora.pl/firmy … a,669.html
Offline
Przede wszystkim poszukiwacze którcy na własną rękę szukają i niszczą stanowiska. Mimo że znajdują przedmioty niszczą kontekst, który czasem (w większości przpadkó) jest ważniejszy od samegp znaleziska.
Ostatnio edytowany przez ania02101 (2009-09-15 13:57:17)
Offline
III ranga
A moim zdaniem polska archeologia stoi teraz przed problemem modernizacji metodologii archeologicznej. Jeszcze 50 - 40, może nawet 30 lat temu polski archeolog był na prawdę ceniony na świecie. Oczywiście nie mówię, że teraz ta nie jest, bo w końcu należymy do ścisłej czołówki światowej. Polska archeologia wprowadziła szereg nowinek, które wprowadzone zostały do badań archeologicznych wielu państw. Przecież to Polska jak chyba jedyna w Europie posiada w całości przebadany teren swojego kraju. Mam tutaj na myśli tzw. Archeologiczne Zdjęcie Polski (AZP), gdzie np. Niemcy od niedawna wdrożyli w życie tego typu badania.
Wracając jednak do mojej myśli rozpoczynającej post; uważam, że badania polskich archeologów powinny być unowocześnione, powinno się sięgać po coraz to nowsze nowinki techniczne, które umożliwiają dokładne i co najważniejsze, mniej inwazyjne badania z czego słyną Polacy. Oczywiście, zdaje sobie sprawę z tego, że takowe badania są prowadzone, są wykorzystywane wszelkie nowinki. Jednakże problem polega na tym, że stosowane one są bardzo rzadko oraz na wybranych stanowiskach archeologicznych, które rokują na przełomowe i bardzo bogate rezultaty. Uważam, że normą powinny być najnowocześniejsze prospekcje archeologiczne stosowane na prawie każdych nadających się do zastosowania ich stanowiskach. Kolejny problem to pieniądze - jak zawsze. Tyle tylko, że jeśli mamy utrzymać to miejsce w czołówce światowej archeologów i badań archeologicznych, powinniśmy robić w tym kierunku dosłownie wszystko.
vapnatak
Offline
I ranga
Vapnatak napisał:
Przecież to Polska jak chyba jedyna w Europie posiada w całości przebadany teren swojego kraju. Mam tutaj na myśli tzw. Archeologiczne Zdjęcie Polski (AZP)
Z tym akurat to bym był ostrożny... Istnieją a przynajmniej istniały jeszcze niedawno prostokąty, które nie rozpoznawano - a są prostokąty, na których wyniki "badań" wołają o pomstę do nieba... Zresztą jak było robione AZP - płacili zazwyczaj od karty stanowiska - znaczy jest jedna skorupa/krzemień jest stanowisko... Czasem wystarczyła odpowiednia forma terenu... A z badaczami wiadomo, różnie to bywało...
Z pieniędzmi wiadomo - jak ich nie ma to jest problem - a jak ich jest za dużo to rodzą się patologie.
Pozdrawiam
G.
Ostatnio edytowany przez Gregorus (2009-09-16 14:45:30)
Offline
III ranga
Ok, zgadzam się. Pamiętam jak prof. M. Parczewski mówił, że archeologia polska płacze po tym jak przejdą nieudolni i lekceważący swoje zadanie przy AZP archeolodzy. Niestety, te kwadraty, które w ręce podobnych osób nadają się tylko i wyłącznie do powtórnego zbadania.
vapnatak
Offline