Historia Magistra Vitae

Dla wszystkich, którzy interesują się historią


#1 2009-09-02 20:52:26

Salvus

III ranga

Zarejestrowany: 2009-07-30
Posty: 139
płeć: mężczyzna

Polska odwilż . Ocena .

Oznaką wyraźnego rozluźnienia kontroli ZSRR nad Polską była tzw odwilż . Rozpoczęła się ona w 1956 roku . Pierwszym  wydarzeniem inicjującym  odwilż była śmierć Stalina . Wtedy to właśnie, w samym ZSRR śmierć ta wywołała fale histerii w propagandzie i społeczeństwie sowieckim . W Polsce natomiast odwilż rozpoczęła się po dojściu do władzy Gomułki . Partia przedstawiała nowy program społeczny i obiecywała nową jakość i wzrost gospodarczy . Jednakże należy podkreślić , że sama kontrola , tylko pozornie, uległa zmniejszeniu .Wprowadzono nowe akcenty w polityce ,powstała nowa  legalna opozycja np. KIK . Moim zdaniem „rozluźnienie kontroli ‘’ to była wyrafinowana propaganda nieobca socjalistycznej rzeczywistości . 
   Jak już wspomniałem na wstępie odwilż gomułkowska była następstwem śmierci  Józefa Stalina . Ten tyran i ludobójca był powszechnie uwielbiany przez społeczeństwo sowieckie . ZSRR zapanował chaos , zaistniała groźba długoletniego kryzysu społeczno politycznego . Należy wspomnieć , iż sowieci wplątani byli w zimną wojnę . Nadawali jej ton . Nie można sobie było pozwolić na kryzys . Zmiany zainicjował Chruszczow . Wygłosił on 25 lutego 1956 roku na XX zjeździe KPZR . Rozpoczął się proces destalinizacji i potępienia kultu jednostki  . Zjazd ten miał wpływ na politykę w ZSRR i jego krajach satelickich w tym Polski . W samej Polsce od czasów wydarzeń poznańskich z 28 czerwca utrzymywał się stan napięcia .Władze partyjne gorączkowo szukały wyjścia z patowej sytuacji . Potrzebne były zmiany . Następnie doszło do tzw wydarzeń październikowych . Wydarzenia października związane były z odbywającymi się od 19 października obradami VIII Plenum Komitetu Centralnego PZPR . Dzień przed plenum do stolicy przybył Nikita Chruszczow . Realna stała się groźba interwencji wojsk armii czerwonej .Zaczęły się one przemieszczać w stronę stolicy pod pretekstem ćwiczeń . Do oporu przygotowywały się polskie Wojska Wewnętrzne podlegające Komitetowi ds Bezpieczeństwa Publicznego, w odróżnieniu od większości armii podległej Rokossowskiemu.  21 października do władzy powrócił Gomułka . Zapowiadał on wiele reform społecznych . Demokratyzację ustroju i więcej wolności osobistej . Tłum entuzjastycznie przyjęły ów zapowiedzi . Polskę opuścił marszałek Konstanty Rokossowski . W listopadzie w Moskwie odbyły się polsko-radzieckie rozmowy dotyczące rozluźnienia kontroli . Umorzono zadłużenie Polski wg stanu z 1 listopada, postanowiono o repatriacji 30 tysięcy Polaków z ZSRR, uzgodniono status wojsk radzieckich w Polsce. Na czele delegacji stał Władysław Gomułka . Obiecano swobodę dyskusji i działalności artystycznej . Wyrazem tego było czasopismo „Po prostu ‘’ . Jednak należy zaznaczyć , że na samym początku wprowadzając niektóre reformy , Polacy liczyli na liberalizację i zaniechanie terroru . Tak się nie stało nie bez powodu w późniejszych latach rządy Gomułki nazywano „dyktaturą ciemniaków” . Odwilż w Polsce trwała krótko , z większym zryw obserwować można było na Węgrzech . Powracając do pozytywnych aspektów odwilży wymienić należy na pierwszy miejscu uwolnienie z więzienia prymasa Stefana Wyszyńskiego , po czym odnowiono umowę państwo – Kościół . Zlikwidowano ubeckie sklepy „za żółtymi firankami ‘’ itd.

Ostatnio edytowany przez Salvus (2009-09-02 20:52:41)


Pro Fide Rege et Lege !

Offline

 

#2 2009-09-03 03:39:22

yulian

I ranga

Zarejestrowany: 2009-08-28
Posty: 98

Re: Polska odwilż . Ocena .

Efekty październikowej odwiży roku 1956 okazały sie krótkotrwałe, a Gomułka szybko z powrotem zakręcił śrubę, jak tylko umocnił swoją pozycję wewnątrz aparatu partyjnego. Nastąpił etap realnego socjalizmu, nie dającego złudzeń ludziom pragnącym prawdziwej wolności. Jednak ferment wolnościowy, jaki wywołał rok 1956 zasiał na trwałe w umysłach wielu intelektualistów bunt wobec systemu komunistycznego. Rewizjoniści, bo tak nazywał ich Gomułka, byli niewiernymi synami partii, marksistami którzy odważyli się myśleć niedogmatycznie, aby ostatecznie zostawić tę ideologię tam gdzie leżało jej miejsce - na śmietniku historii. Najsłynniejszym polskim intelektualistą tego okresu był warszawski filozof Leszek Kołakowski. Jego seminaria przeżywały w dekadzie Gomułkowskiej prawdziwe oblężenie, zaś on sam był bezustannie śledzony przez esbeków. Swoimi tekstami "Śmierć bogów". "Czym jest socjalizm?" i innymi artykułami podkopywał od strony ideowej legitymizację systemu. Kołakowski i Gomułka spotkali się zresztą osobiście, ale przywołanie do porządku przez sekretarza partii nie poskutkowało. Trwało do do 1968 roku, kiedy to wcześniej usunięto filozofa z partii i uniwersytetu oraz zmuszono do wyjazdu.

Sam Gomułka był postacią ciekawą. Działacz podziemia w czasie okupacji, więziony w okresie stalinowskim za "odchylenie prawicowe-nacjonalistyczne". Gdy pojechał po "namaszczenie" do Moskwy w 1956 roku, w kraju odprawiano za niego msze święte, aby wrócił ze stolicy bratniego narodu rosyjskiego. Gomułka był w przeciwieństwie do wielu hipokrytów-komunistów (jak np żyjącego jak książę premiera Cyrankiewicza) autentycznym socjalistą, o ascetycznych skłonnościach. Kiedy przychodził na spotkania wyższego aparatu partyjnego, chowano przed nim kawior i wyjmowano na stół smalec. Gdy chciano mu zrobić remont jego własnego mieszkania, bardzo długo się opierał, a kiedy w końcu go przeprowadzono, pokazano mu kilka razy niższy koszt tego przedsięwzięcia, co i tak spowodowało jego gniew, że tyle wydano na to pieniędzy.
Nie zadłużył Polski, w przeciwieństwie do Gierka. Miał obsesję na punkcie Ziem Zachodnich - obawiał się, że Niemcy mogą wrócić po Szczecin i Wrocław, miało to zresztą wówczas jeszcze pewne podstawy polityczne, bo podobno Chruszczow rozważał wariant oddania Niemcom części tych ziem.
Gomułka jednak zmarnował ogromną część swojego kapitału politycznego - ludzie mieli szybko dosyć jego niekończących się przemówień i stagnacji w kraju. Jednak na tle innych sekretarzy partii (Bieruta, Gierka, Jaruzelskiego) kto wie czy Gomułka nie okazał się najsensowniejszym rządzącym Polską Ludową.

Offline

 

#3 2009-09-03 17:55:48

CarpeDiem24

Użytkownik

Skąd: Strzegowo
Zarejestrowany: 2009-08-28
Posty: 15
płeć: Kobieta

Re: Polska odwilż . Ocena .

Polska Rzeczpospolita Ludowa to lata 1952 – 1989. Lata, które do dzisiaj budzą wiele kontrowersji przez swoją niejednoznaczność. Czytając opinie polityków, historyków i zwykłych ludzi uderza skrajność ich wypowiedzi.

Dla jednych był to okres, w którym władze Polski całkiem świadomie przekreśliły dokonania Polaków przeciwstawiających się władzy niemieckiej w II wojnie światowej, poddając się wpływom ZSRR.
Dla drugich okres kiedy Polacy mogą poszczycić się godną podziwu postawą obywatelską w związku ze strajkami do jakich dochodziło – chociażby strajk w Stoczni Gdańskiej wywołany podwyżką cen, która decyzją Biura Politycznego została wprowadzona 13 grudnia 1970 roku. Dzień później w ramach protestu zastrajkowała właśnie Stocznia Gdańska im. Lenina, gdzie robotnicy oburzeni znaczną podwyżką cen tuż przed Bożym Narodzeniem zażądali jej cofnięcia. To faktycznie, w czasach kiedy po kolejnych podwyżkach jedyne co robimy to przeklinanie pod nosem, obecnie budzi pewien podziw. Zwłaszcza biorąc pod uwagę fakt, że Trójmiasto szybko zostało odcięte od reszty Polski, aby wiadomość o strajkach nie rozeszła się po kraju.
Władze PRL-u protesty uznały za chuligańskie wybryki, grożąc jednocześnie ich pacyfikacją. Biorąc pod uwagę środki jakich do tego użyto - „do tłumienia protestu zaangażowano 25 000 żołnierzy, użyto 550 czołgów i 750 transporterów opancerzonych” .
Pisząc o czasach PRL-u nie sposób nie wspomnieć o kryzysie gospodarczym jaki pojawił się w Polsce w połowie lat siedemdziesiątych, związany z zaciąganiem przez Polskę kredytów zagranicznych, które trzeba było spłacić. Była to kwota ogromna, bo sięgająca około 24 miliardów dolarów. Tutaj znowu pojawia się wzrost cen produktów takich jak mięso i cukier, co miało rozwiązać problem spłaty kredytu. To z kolei wywołało falę protestów w czerwcu 1976 roku w Radomiu, Płocku i Ursusie. Władze PRL-u za wszelką cenę starały się zyskać władzę przez duże W. Ekipa Edwarda Gierka po krwawym grudniu 1970 roku nie zdecydowała się już na bezpośrednie użycie broni – w trakcie protestów w czerwcu 1976 roku w Radomiu, milicja nie została nawet wyposażona w broń palną.
Jednak zatrzymani 25 czerwca odwożeni byli do komend, gdzie byli bici przez szpaler milicjantów. Praktyki te nazywano „ścieżkami zdrowia”. Władze „odbiły” sobie więc konieczność cofnięcia ogłoszonych podwyżek cen karając ludzi za udział w demonstracjach.
Żeby skazać kogoś na ową ścieżkę zdrowia wystarczyło oświadczenie milicjanta, że widział daną osobę w tłumie protestujących.
W ostatecznym podsumowaniu myślę, że przyznałabym rację matce, która wielokrotnie negatywnie wypowiadała się o PRL-u. Nie przez solidarność, a przez argumenty „za” jakie przytaczał sąsiad - wyznający pogląd, że "za komuny było lepiej". Twierdził on, że „za komuny każdy miał pracę i co do garnka włożyć, a biedy nie było”. Fakt – biedy nie było, tzn. nie było jej widać, bo była cenzura. Dzisiaj każda stacja telewizyjna i radiowa w programie informacyjnym może podać i podaje kolejne przypadki skrajnej biedy. Tyle tylko, że to służy jej zwalczaniu – chociaż wywoływaniu sensacji również, a nie zamiataniu brudu pod dywan.
Czy każdy miał pracę? Może i tak, tylko czy za pracą szła płaca? Zamiast pieniędzy – w zakładach pracy – pracownicy dostawali tzw. bilety NBP, które miały pieniądze jedynie imitować. Naśmiewano się z nich zaginając je, co z napisu wydrukowanego na każdym egzemplarzu „Bilety NBP są oficjalnym środkiem płatniczym w Polsce” przekształcało go w „Bilety NBP są niczym w Polsce”. „Biletów” nie można było wymieniać na jakąkolwiek inną walutę. Później, za dodatkowe bony towarowe, w sklepach i tak niewiele można było kupić, pod warunkiem, że coś do tego sklepu w ogóle „rzucili”.
Nie znaczy to jednak, że należy głosić wyższość dzisiejszych czasów nad czasami PRL-u. Nie oznacza to również, że nic się nie zmieniło.
Dzisiaj nikt już nie sprzedaje makulatury, żeby w zamian dostać papier toaletowy – towar zupełnie deficytowy, na równi z cukrem, który – ze względu na wykorzystywanie go w produkcji bimbru – należał to towarów niezwykle drogich - państwo w obawie przed stratami w monopolu alkoholowym podnosiła jego cenę.
Zdaję sobie sprawę, że moja ocena czasów PRL-u nie jest obiektywna, bo wyrobiona książkami, w których z kolei autor przedstawia zawsze własną wizję prawdy – taką jak on ją widzi. Podejmuje jedynie próbę oceny czasów, które minęły. Jak to Paweł Śpiewak – autor książki „Pamięć po komunizmie” - napisał: „Nic w przeszłości nie zasługuje na jednoznaczną ocenę”.

Offline

 

#4 2009-10-06 15:13:13

NRohirrim

Użytkownik

Zarejestrowany: 2009-10-06
Posty: 52

Re: Polska odwilż . Ocena .

Musimy pamiętać, że w Polsce mimo braku tak zaawanasowanego komunizmu jak w samym ZSRR, to mimo wszystko nie było tak łagodnie, a to ze względu na tzw. żydokomunę, zwłaszcza do roku 1968, choć nie tylko.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Two bedrooms Flat in Center Lodging Swansea